Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Kwiecień1 - 0
- 2012, Październik2 - 3
- 2012, Wrzesień13 - 0
- 2012, Sierpień4 - 1
- 2012, Lipiec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
daleko
| Dystans całkowity: | 267.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 11:13 |
| Średnia prędkość: | 23.85 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 58.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 1940 m |
| Liczba aktywności: | 2 |
| Średnio na aktywność: | 133.75 km i 5h 36m |
| Więcej statystyk | |
Dane wyjazdu:
147.50 km
0.00 km teren
06:45 h
21.85 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1120 m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Boulder
Zakończenie sezonu i wyprawa życia - Jablonkov CZ + powrót.
Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 3
Rekord dystansu na dzień.Rekord czasu na rowerze.
Jestem tak wytyrany jak nigdy.
Organizatorem i motywatorem jest Paweł.
O 8:15 spotkanie i uroczysty przejazd na Dworzec PKP w Tychach. Pociąg o 9:16, w Ustroniu ok. 11:00. Górki przed granicą w Lesznie Górnej nie zrobiły na mnie wrażenia, potem długi zjazd. Drogą główną do Jablonkowa na dobre ciasto. Powrót raczej z górki, musiliśmy ominąć bokiem główną drogę bo została zablokowana przez służby z powodu wypadku który ledwo sie stał jak jechaliśmy TAM. Podjazd pod granicę był ciężki, potem trochę z górki; górki, górki, góry w Goleszowie, tragedia i do Skoczowa. Tam uzupełnienie zapasów i trasą rowerową wzdłuż Wisły do Ochab. Stamtąd do Strumienia, dalej do Wisły Małej, Studznionki, Mizerowa, Suszca, do Zgonia i przez Łaziska Górne i Dolne do Mikołowa. Od Skoczowa jazda była dla mnie bardzo cieżka, coraz cięższa im bliżej domu. Paweł gdyby mógł to by uciekł już dawno ale to cierpliwy chłopak i wytrzymał ze mną do końca.
Wyprawa udana, rekordy pobite, teraz pół roku przerwy.
Kategoria daleko, turystycznie, w towarzystwie
Dane wyjazdu:
120.00 km
0.00 km teren
04:28 h
26.87 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:820 m
Kalorie: kcal
Rower:Giant Boulder
Wisła
Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 31.08.2012 | Komentarze 0
Największa wyprawa samotna tego roku. Z Mikołowa do Wisły i do Skoczowa na pociag do Tychów. Po powrocie byłem z siebie dumny. Kategoria daleko, samotnie, turystycznie